Leki na alergiczny katar mają za zadanie zmniejszyć objawy takie jak kichanie, wodnista wydzielina z nosa, zatkany nos czy świąd błony śluzowej, a ich dobór zależy od nasilenia i charakteru dolegliwości.
Najczęściej stosowaną grupą są donosowe glikokortykosteroidy, takie jak mometazon, flutikazon, budezonid czy beklometazon, które działają silnie przeciwzapalnie, zmniejszają obrzęk błony śluzowej i ilość wydzieliny, a także łagodzą świąd i kichanie. Efekt pojawia się zwykle po kilku do kilkunastu godzinach, ale pełne działanie wymaga regularnego stosowania przez kilka dni, dlatego najlepiej sprawdzają się w leczeniu przewlekłym lub sezonowym.
Drugą istotną grupą są donosowe leki przeciwhistaminowe, takie jak azelastyna czy olopatadyna, które działają szybko, bo już w ciągu kilkunastu minut, i dobrze radzą sobie z napadami kichania oraz świądem, jednak ich wpływ na zatkanie nosa jest mniejszy niż w przypadku steroidów. W lżejszych przypadkach lub jako uzupełnienie terapii doustne leki przeciwhistaminowe, na przykład cetyryzyna, loratadyna czy feksofenadyna, mogą skutecznie zmniejszyć objawy, choć zazwyczaj słabiej odblokowują nos niż preparaty donosowe. W przypadku silnego zatkania nosa stosuje się także donosowe leki obkurczające naczynia, takie jak oksymetazolina czy ksylometazolina, które szybko udrażniają drogi oddechowe, ale wolno je używać maksymalnie przez 3–5 dni, aby uniknąć tzw. efektu z odbicia. U osób, które nie tolerują lub nie chcą stosować leków, pomocne mogą być preparaty z roztworem soli morskiej lub fizjologicznej, które mechanicznie oczyszczają nos z alergenów i nawilżają śluzówkę. W leczeniu przewlekłym lub w celu zmniejszenia reaktywności organizmu można rozważyć immunoterapię swoistą, polegającą na podawaniu małych dawek alergenu w formie iniekcji lub tabletek, aby stopniowo uodpornić pacjenta. Skuteczne leczenie alergicznego kataru często wymaga połączenia kilku metod, a najlepiej działa wtedy, gdy jest prowadzone regularnie przez cały okres narażenia na alergen.